Bardzo dobrze spisał się Sensei Roman Oraczko-Misiaszek (2 dan) z Krakowa, reprezentant OYAMA Polskiej Federacji Karate, który w imponującym stylu, wywalczył wysokie 4 miejsce oraz puchar dla Najwaleczniejszego Zawodnika III Światowego Turnieju Point i Knock-Out Karate-do w Japonii.
18.04.10 roku, w Hali Sportowej Gymnasium of National Yoyogi Stadium w Tokio, odbył się III Światowy Turniej Point i K.O.(Knock-Out), zorganizowany przez Non-Profit Organization (NPO) KARATE-DO POINT & K.O. Rules Association, pod patronatem Ministerstwa Oświaty, Kultury, Sportu, Nauki i Technologii (MEXT) Japonii. Na zaproszenie Prezydenta Katsuaki Sato, byłego mistrza świata IKO Kyokushinkai z 1975 r., obecnie lidera stylu Sato-juku, w Tokio wystąpiła dwójka reprezentantów OYAMA PFK: Roman Oraczko-Misiaszek z Krakowskiego Klubu OYAMA i Jacek Walaszczyk z Śląskiego Klubu Karate GOLIAT w Katowicach. Naszym zawodnikom towarzyszyli dwaj szkoleniowcy: Hanshi Jan Dyduch i Sensei Jerzy Walaszczyk. Pomimo poważnych utrudnień lotniczych, związanych z wybuchem wulkanu w Islandii, w zawodach wystąpili przedstawiciele 15 krajów, reprezentujących różne organizacje i style karate. W czasie uroczystej ceremonii otwarcia mistrzostw, zebrani uczcili minutą ciszy śmierć Prezydenta RP Polski Lecha Kaczyńskiego i pozostałych uczestników katastrofy lotniczej w Smoleńsku.
Enrico Magalhaes z Brazylii, Mistrz Świata z 2007 r. składa przysięgę w imieniu zawodników.
Mistrzostwa zostały rozegrane w systemie odmiennym od popularnego w Polsce knockdown karate. W rywalizacji przyznawano nie tylko ippon czy wazaari, ale także punkty za zaawansowane technicznie kombinacje oraz dynamiczne nieblokowane kopnięcia w korpus. Preferowano aktywność i szybkie ataki. Pojedyncze kopnięcia low-kick karane były ostrzeżeniami.
W drodze do ćwierćfinału, Roman Oraczko pokonał zdecydowanie cięższych od siebie, o 15-20 kg: Chuluudai Naranbatara z Mongolii oraz dwóch Japończyków Kawakita Masakazu i Shinji Nishidę. W półfinale, przegrał po zaciętym pojedynku z tegorocznym Mistrzem Świata – Tadanobu Oue z Japonii, a w walce o 3 miejsce, uległ jednym punktem technicznym, jego rodakowi Takeshi Kamikurze.
Roman Oraczko z Mistrzem Świata Tadanobu Oue
Bojowość Polaka została w pełni doceniona przez japońską widownię i organizatorów. Wielki Mistrz Katsuaki Sato uhonorował go Pucharem im. Williama Olivera dla Najwaleczniejszego Zawodnika Mistrzostw.
Drugi nasz reprezentant, Sensei Jacek Walaszczyk 2 dan, w pierwszym pojedynku znokautował Earla Ocampo z Australii. W kolejnej rundzie, po zaciętej walce, przegrał jednym punktem technicznym z faworytem gospodarzy i mistrzem turnieju - Tadanobu Oue.
Pamiątkowe zdjęcie uczestników Mistrzostw.
Wyniki
1. Tadanobu Oue, Japonia
2. Enrico Magalhaes, Brazylia
3. Takeshi Kamikura, Japonia
4. Roman Oraczko-Misiaszek, Polska
W przeddzień III Światowego Turnieju Point i Knock-Out Karate-do odbyły się VI Mistrzostwa Japonii Dzieci i Młodzieży w Kumite. Na zaproszenie Wielkiego Mistrza Katsuaki Sato, oprócz gospodarzy, nagrody wręczał także Hanshi Jan Dyduch 8 dan.
Jan Dyduch w trakcie ceremonii nagradzania juniorów.
W trakcie uroczystego przyjęcie w Hotelu Keio Plaza, Jan Dyduch i Jerzy Walaszczyk, w imieniu OYAMA PFK, wręczyli Prezydentowi Katsuaki Sato okolicznościowy puchar z okazji jubileuszu 25-lecia powołania przez niego Non-Profit Organization Karate-Do Point & K.O. Rules Society i 35 rocznicy zdobycia Mistrzostwa Świata Karate Kyokushinkai.
Pan Katsuaki Sato z pamiątkowym pucharem od OYAMA PFK
W czasie Sayonary, nasi reprezentanci mieli wiele czasu na liczne rozmowy, nawiązywanie bliskich kontaktów oraz pamiątkowe zdjęcia. Polacy zostali zaproszeni m.in. do udziału w międzynarodowych zawodach w Brazylii, Australii oraz w USA.
Jan Dyduch i Jerzy Walaszczyk z Ademir da Costą liderem Seiwakai Karate z Brazylii.
Ekipa polska mieszkała w bardzo dobrych warunkach, w sportowym kompleksie National Olympics Memorial Youth Center (NYC) położonym w dzielnicy Shibya-ku w Tokio. Dzięki naszej rodaczce, Pani Irenie Kato, nasi reprezentanci w wolnych chwilach, zwiedzali zarówno nowoczesne jak i historyczne części tego wielkiego miasta.
Nie mogliśmy się oprzeć zrobieniu tego wspólnego zdjęcia.
Pomimo olbrzymich utrudnień w komunikacji lotniczej, związanych z wybuchem wulkanu w Islandii, nasza reprezentacja szczęśliwie powróciła do Polski w zaplanowanym wcześniej terminie. OSU !
Plakat III Światowego Turnieju Point i K.O. Karate w Tokio.